Komentarze

3 sierpnia 2013

Proszę Państwa, ponieważ rozpoczęła się niekonstruktywna dyskusja w komentarzach, oświadczam, że nie będę umieszczać tekstów niewnoszących konstruktywnych czy twórczych treści do funkcjonowania naszej wspólnoty.

Teksty o ustawkach we wspólnotach czy inne banialuki, które mogłyby być podstawą do oskarżeń autora tychże o pomówienia proszę kierować bezpośrednio do prokuratury.

IL

 

3 Comments

  • Nimfa pisze:

    Mieszkanie w bloku to owszem, nie domek na wsi, gdzie można sobie folgować, bo nie ma sąsiadów, którym może nasze zachowania przeszkadzać!
    Trochę kultury na co dzień nikomu nie zaszkodziło.
    Jeśli nie słyszy pani szczekających psów, to może to pani ma problem.
    Osoba, która ma tego szczekającego uciążliwie psa sama przyznaje, że ma z nim problem.
    Powoływanie się na argument, że to nie domek na wsi nie jest żadnym sensownym argumentem, tylko nieudolną próbą wybielania prawdopodobnie swojego zachowania.

    • Słodki cukiereczek :) pisze:

      Od miesiąca czasu w wolnych chwilach po pracy i w weekendy starałem się zaobserwować dokładniej tą sytuację którą pani i pani koleżanka próbuje tu opisywać w czarnych kolorach i muszę przyznać że nie usłyszałem ani przed wyjściem do pracy a wychodzę o 8:30 żeby jakiś piesek ujadał lub szczekał zawzięcie więcej jak inne pieski mieszkające na naszym osiedlu ani po pracy i z przykrością muszę stwierdzić że prawdopodobnie sasiadka z trzeciego piętra jest młodsza,ładniejsza, pracuje jak każdy normalny człowiek w naszym kraju i to się nie podoba a panie się nudzą nie pracując i spędzają czas na siedzeniu w oknie obserwując i nasłuchując co się dzieje na osiedlu co doprowadza do flustracji a co za tym idzie to widzimy i czytamy tutaj wszyscy mieszkańcy.A po za tym jeśli pani pisze że właścicielka sama się przyznaje że ma problem to wydaje się śmieszne a jeśli to gdzie i komu to zgłaszała skoro pani wie bo w tym momencie to wygląda na pomówienia i w pewnym sensie nękanie tej osoby….

  • Słodki cukiereczek :) pisze:

    Szanowna p.Aldono mieszkam na tym osiedlu od kilku miesięcy i niesłyszałem jeszcze ujadającego pieska na żadnym z balkonów ani wyjącego w mieszkaniu którego słychać w całym bloku a mieszkam tuż obok ale za to czytam komentarze tutaj i widzę że pani profil ma tu najwięcej problemów tak więc stwierdzam że pani sama jest tu chyba problemem!? Mieszkanie w bloku to nie domek na wsi….