Regulamin Wspólnoty (po aktualizacji 2019 r) -> Regulamin Wspólnoty 2019

10 Comments

  • Mieszkanka pisze:

    Na trzecim piętrze mieszkają sąsiedzi, przez których nie mogę spać. Jest cisza nocna a pies szczeka bez przerwy. Już nie wspomnę o ciągłym skakaniu z siedzenia a przez sufit wszystko słychać. Zachowanie to totalne dno!

  • J.Reiterer pisze:

    Serdecznie dziekuje za wszelka pomoc P.Jankowi oraz P.I.Lewickiej ;-) pozdrawiam J.R

  • Mieszkanka pisze:

    http://gorzow.wyborcza.pl/gorzow/1,36844,20643748,znow-szlaban-na-drodze-karetki-szef-pogotowia-dosc-tego.html

    A propos „dzikiego parkowania”…. Błagam tylko my nie zwariujmy i nie róbmy takich rzeczy. Każdy będzie parkował tam, gdzie będzie wolne miejsce. A co do kotów, to dlaczego nikt nie przeprowadził dezynfekcji windy, domofonów, drzwi (w tym klamek) i korytarzy? grzybica rozsiewa się przez kontakt również z tymi rzeczami… dziwi mnie to, że 1000 zł zostało wydane, a nikt nie pomyślał o tak banalnych rzeczach..

  • mieszkaniec pisze:

    1. Proszę , zróbcie coś z tym gospodarzem P. Janem.
    Zachowuje się jak na swoim ” folwarku”
    Ciągle coś piłuje , szlifuje w tym warsztacie.
    On przyjmuje zlecenia na drobne roboty z zewnątrz i czyni ciągły hałas. Jest krzykliwy i arogancki.Taki ” cwaniaczek”- stale ma coś do powiedzenia.. Jak „rozmawia ” z tymi swoimi odwiedzającymi go kolesiami- to słychać go wszędzie.
    Chyba pomyliły mu się miejsca . Ja tu mieszkam i chcę odrobiny ciszy. Ten blok to ” pułapka”
    ka” dżwięk idzie ECHEM.
    2. Jest ty STADO kotów i znów są jakieś młode !
    Ta piaskownica na środku – czasem nakryta – jest dla nich KUWETĄ !! Chociaż tą piaskownice zlikwidujcie , bo obrzydzenie patrzeć jak potem tam siedzą dzieci.
    3. W kominach są gniazda ptaków , śmierdzi…
    -pora to usunąć i „okratkować ” wyloty wentylacyjne.
    Co do Ad. 1-2 nie mam wpływu ale co do Ad3.- przy braku reakcji za 7 dni zgłoszę do inspekcji kominiarskiej i p. poż.
    Smierdzi

    • admin pisze:

      Czy „mieszkaniec” mógłby przyjść na dyżur Zarządu, aby przybliżyć problem? Zapraszamy
      IL

  • puma pisze:

    Moim zdaniem…
    Pragnę dzisiaj powrócić do fundamentalnej sprawy rocznych zebrań właścicieli naszej Wspólnoty.Nie trzeba nikogo przekonywać,ze dom budowany na śliskim i miałkim gruncie może w każdej chwili runąć.Aby temu zapobiec wystarczy odrobina wiedzy i zdrowego rozsądku.To samo dotyczy naszej Wspólnoty,której funkcjonowanie oparte było w dużej mierze na omijaniu prawa i leceważeniu ludzi.Bo jak tu mówić o demokracji,kiedy większość właścicieli mieszkań nie ma możliwości decydowania o najważniejszych sprawach oraz o tym jak są naprawdę wydawane nasze wspólne pieniądze.Nie zdała,moim zdaniem absolutnie,próby życia lansowana tyle lat przez „niekonstytucyjny”dwuosobowy zarząd forma demokracji papierowej polegająca na krążeniu dokumentów,na niepełnych informacjach pisanych często „na kolanie” i naklejanych byle gdzie.A można było np. w oszklonych gablotkach.To samo dotyczy podpisów pod uchwały zebrań,z żenującym udziałem średnio 12-15 osób na liczących 133 właścicieli wspólnotę,
    zbieranych najczęściej przez nieupoważnioną(zgodnie z duchem i literą prawa)osobę nie będącą członkiem wspólnoty a taką właśnie osobą jest
    gospodarz domu-zamiast jak to przewiduje Ustawa o
    Własności Lokali przez członków Zarządu osobiście.Zamiast spotkań w szerokim gronie ludzi o szerokich horyzontach-spotkań umożliwiających bezpośrednią,swobodną,żywą dyskusję oraz wymianę myśli i poglądów na daną sprawę- mieliśmy dotychczas(do marca b.r.)do czynienia jedynie z jednostronnym monologiem
    i praktyką wykluczjącą dotarcie z informacją o takich zebraniach do każdego z osobna członka Wspólnoty.Twierdzę,że jedynie dzięki osobistemu pokwitowaniu zawiadomienia(oczywiście z dołączonym do nich szczgółowym sprawozdaniem finansowym)
    możliwe jest udzielenie zarządowi absolutorium i wogóle udział w corocznych zebraniach w stopniu zapewniającym kworum,czyli wiekszość.
    Moim zdaniem,trudno uwierzyć też,że zupełnie
    nieświadomie uprzedni dwuosobowy zarząd mogł pracować w tak okrojonym składzie!Można się jedynie domyślać dlaczego tak się działo!Bardzo dobrze się więc stało,że powołano do zarządu trzecią osobę,co powinno procentować i dobrze rokować na przyszłość!Oczekiwałbym jednak osobiście dalszych zmian jakościowych w pracy
    zarządu.Warto,moim zdaniem,pomyśleć o wiekszej
    decentralizacji i o powołaniu do zarządu kolejnych osób.5-osbowy zarząd to jak przewiduje regulamin
    na liczącą 133 członkow Wspólnotę wcale nie przesada!Wszak wiadomo,ze każdy dopływ świeżej krwi,nowatorskiej myśli,energii i zaangażowania moze przynieść tylko same korzyści.Problem jednak w tym,aby nie tylko zarządowi ale ewentualnym kandydatom do zarządu”chcialo się chcieć” pracować.Oczywiście po uprzednim zapoznaniu się z przepisami prawa zawartymi głównie w cytowanej już Ustawie z 1994 r.wraz ze zmianami z 1997r.,2000r.i dalszymi oraz kodeksem cywilnym w części(rozdziale)dotyczącej współwłasności.Myślę,że do
    przyszłego,corocznego zebrania w 2012r. należy
    przygotować się już dzisiaj,dokonując
    m.in.niezbędnych korekt w dotychczasowym stylu pracy.Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na potrzebę większej przejrzystości czy jak kto woli transparentności w kwestiach finansowych.A jest,moim zdaniem, naprawdę wiele zagadkowych i zagmatwanych spraw wymagających wyjaśnienia i odpowiedzi ze strony uprzedniego dwuosobowego zarządu.

    • IwonaLewicka pisze:

      Spróbuję odnieść się do niektórych spraw poruszonych w poście p.Pumy.
      1. … Bo jak tu mówić o demokracji,kiedy większość właścicieli mieszkań nie ma możliwości decydowania o najważniejszych sprawach oraz o tym jak są naprawdę wydawane nasze wspólne pieniądze…
      Teraz, właśnie to forum ma ułatwić demokratyzację w zarządzaniu naszym budynkiem, a Pana wpisy są najlepszym dowodem na to, że to prawda!
      Jednak tak jak w przysłowiu o tym, że można konia doprowadzić do wodopoju, ale nie można za niego napić się – daję możliwość wypowiedzi, wyrażenia opinii 24 godziny na dobę, ale już tą wypowiedź, opinię czy pomysł musi wygenerować sam zainteresowany.
      2. …uchwały zebrań,z żenującym udziałem średnio 12-15 osób na liczących 133 właścicieli wspólnotę…
      Byłam na wszystkich zebraniach, odkąd tu mieszkam, czyli od 7 lat. Najliczniejszym było ostatnie. Ludzie nie przychodzą na zebrania z różnych powodów. Jednym z nich jest niewiara, że można coś zmienić. I to jest ich największy błąd. Można wszystko, jeśli się chce i angażuje, ale nie tylko rozmawiając z boku z sąsiadami, a właśnie przychodząc na zebrania i mówiąc głośno czego oczekujemy, co nie podoba się, co chcielibyśmy zmienić, ale też co nam się podoba, jakie mamy pomysły. Zarząd powołany przez mieszkańców powinien według mnie nie tylko zarządzać, ale PRZEDE WSZYSTKIM postępować i czuć się jak GOSPODARZ tego budynku. I to mogłoby być motto mojej pracy w Zarządzie.
      3. …podpisów pod uchwały zebrań,…zbieranych najczęściej przez nieupoważnioną(zgodnie z duchem i literą prawa)osobę nie będącą członkiem wspólnoty a taką właśnie osobą jest gospodarz domu-zamiast jak to przewiduje Ustawa o Własności Lokali przez członków Zarządu osobiście. …
      Oprócz Zarządu, podpisy pod uchwałą może zbierać upoważniony przez Zarząd członek wspólnoty mieszkaniowej – tak czy siak, ma Pan rację.
      4. …Moim zdaniem,trudno uwierzyć też,że zupełnie nieświadomie uprzedni dwuosobowy zarząd mogł pracować w tak okrojonym składzie!…
      Zarząd był świadomy, tylko nie zależało mu na nowej osobie w swoim gronie, a i mieszkańcy nie wykazywali determinacji w dążeniu do zmiany tego stanu rzeczy.
      5. … ….
      Jestem ZA.

  • IwonaLewicka pisze:

    Dziękuję za gratulacje, nie jako członek Zarządu ale jako kandydatka do Zarządu. Mój obecny status wynika z terminu oczekiwania na zebranie podpisów przez obecny Zarząd pod uchwałą dotyczącą rozszerzenia składu Zarządu.

  • puma pisze:

    Przede wszystkim serdeczne gratulacje dla powołanej w skład Zarządu Wspólnoty inicjatorki otwarcia strony internetowej pani Iwony Lewickiej.
    Uważam,że najwyższy czas na zmiany w sposobach zarządzania Wspólnotą,która jest dobrem wspólnym wszystkich ponad 120 właścicieli mieszkań.Chodzi głównie o interpretację przepisów prawa.Obecny,obowiązujący regulamin Wspólnoty uchwalony 20.04.2000r.opracowany na podstawie Ustawy o Własności Lokali z 1994r.zawiera stanowczo zbyt dużo niedopowiedzeń zwanych też prawdami połowicznymi czyli półprawdami ułatwiającymi manipulowanie prawem, a w tym konkretnym przypadku dokumentem najwyższej rangi jest wspomnianna ustawa z 1994r.Jest też zbyt dużo eufemizmów służących rozmyciu odpowiedzialności za konkretne decyzje.Świadczy to o świadomym lekceważeniu właścicieli mieszkań i o traktowaniu prawa w sposób wybiórczy.
    Dla mnie najbardziej szokujący jest sposób powiadamiania o zebraniach odbywających się,zgodnie z wymogami ustawy pod koniec I kwartału każdego roku.Nie wystarczy zwykła kartka na drzwiach wejściowych czy na tablicy ogłoszeń
    (o tej mikroskopijnej w skrzynce na listy,którą łatwo można przeoczyć wśród innej poczty to już nie wspomnę)jak to ma miejsce obecnie.Zawiadomienie o corocznym zebraniu właścicieli musi być doręczone osobiście,każdemu z osobna,z poświadczeniem jego odbioru własnoręcznym podpisem na conajmniej 7 dni przed jego odbyciem.Słabą frekwencję na tych zebraniach można zawdzięczać właśnie takiemu lekceważeniu obowiązków,a tym samym lekceważeniem lub wręcz obrażaniem ludzi.Świadczy to też dobitnie,że obecnemu,zasiedziałemu Zarządowi wcale nie zależy na tej frekwencji,gdyż jego członkowie tylko dzięki braku frekwencji będą mogli pełnić swoje funkcje dożywotnio!
    W regulaminie brak zwłaszcza słowa „zarządca”.Bo jeśli za działalność Wspólnoty,a zwłaszcza Zarządu odpowiadają solidarnie wszyscy jego członkowie,w rzeczywistości to nie odpowiada konkretnie nikt.Jest to właśnie typowe rozmycie odpowiedzialności i traktowanie ludzi jak głupszych od siebie i niedojrzałych do samodzielnego myślenia.Operowanie jedynie określeniem „zarząd” z pominięciem najważniejszego członu jakim jest „zarządca”,który zgodnie z Ustawą o Własności Lokali odpowiada za konkretne czynności jest tego najlepszym przykładem.Jako członek zarządu właścicielskiego p.Chmielnik nie musi koniecznie posiadać licencji zarządcy profesjonalnego w odróżnieniu od p.Kosowicz z Biura Rachunkowego „Kompleks”,która zajmuje się tylko wycinkiem czy jak kto woli fragmentem pracy dotyczącej spraw finansowych i administracyjnych ,ale od której
    taka licencja jest wymagana prze Zarząd!
    Chciałem też zwrócić uwagę,że żaden członek Zarządu nie ma większych praw od pozostałych właścicieli lokali,a jedynie większe obowiązki,za co zresztą otrzymuje odpowiednie wynagrodzenie.
    I jeszcze jedna uwaga:przykładem wspomnianych na wstępie niedopowiedzeń jest chociażby pominięcie w protokole z zebrania z dn 30.03.br.krytycznych uwag dotyczących pracy
    Zarządu.
    Oczekiwałbym większej odwagi cywilnej i całej prawdy,gdyż nikt nie może być sędzią we własnej sprawie,nawet piszący protokół z tego zabrania.

    • Mieszkaniec pisze:

      Nic dodać nic ująć. TO strzał w „10″. Pan Chmielnik jest podobno wizażystą ;-) czyli człowiekiem od kształtowania wizerunku. Jeśli to robi tak samo sprytnie jak pisze protokoły to pogratulować – zwłaszcza dobrego samopoczucia.