Szanowni Mieszkańcy,

W związku ze zmianą z dniem 01.07.2013r. wnoszenia opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi, w Państwa skrzynkach znajdzie się Oświadczenie, dotyczące zadeklarowania liczby osób zamieszkujących w Państwa lokalu oraz wyboru sposobu zbierana odpadów (tym samym wysokości wnoszonej opłaty).

Odpady selekcjonujemy na dotychczasowych zasadach: makulatura, plastik  (tworzywa sztuczne ), szkło (postaramy się o pojemnik), w pojemnikach do tego przeznaczonych, pozostałe składujemy w zielonych kontenerach ( umieszczonych w pergolach śmietnikowych ).

Uwaga!!!

  1. Obowiązkowo prosimy zgłosić zmianę liczby zamieszkujących w Państwa mieszkaniach osób .
  2. W lokalach niezamieszkałych, obowiązuje naliczanie od 1 osoby.

Jednocześnie informujemy, że opłata od 01.07.2013r. ma charakter podatku i podlega trybowi administracyjnemu.

57 Comments

  • mieszkaniec pisze:

    Chciałbym wyrazic słowa uznania dla pomysłu obsadzenia gazonów kwiatami.Radośniej jakos sie zrobiło.Równiez uznanie dla naszego biura rachunkowego !!! Ostatnio widziałem rozliczenia innych wspólnot i koszty w nich sa dużo wyższe niz u nas.Wygląda na to ze nasze biuro rachunkowe bardzo sie stara zeby obniżać koszty.Trudno sie więc dziwic ,że tylu jest chętnych na zakup mieszkań w naszej wspólnocie.

    • melisa pisze:

      Mnie też sie zrobiło radośnie, szczególnie jak zobaczyłam, ze ktos się ,,poczęstował” naszymi bratkami z dwóch gazonów. Jemu tez się spodobały. A jesli chodzi o te niższe koszty, to są chyba bardziej zasługą Zarządu niż biura rachunkowego.

  • melisa pisze:

    Zgodnie z niedawno ustawionym przez Sz. Zarząd znakiem, na posesję mają prawo wjeżdżac tylko samochody osob. mieszkańców i pojazdy uprzywilejowane. Od kilku tygodni zauwazam, że na posesji parkuje biały dostawczy, który ma nr. rej. WN… Pytanie: Czy jest to faktycznie pojazd uprzywilejowany, czy tylko arogancki i bezczelny? Pozdrawiam

    • IL pisze:

      Rzeczywiście, zgodnie z wolą mieszkańców postawiony został znak zakazu, aby nie wjeżdżały/parkowały samochody ciężarowe i dostawcze. Jednak samochody dostawcze mogą być zarejestrowane jako osobowe (do 3,5 tony) i mimo, że są to dość duże auta postawiony znak nie zakazuje im wjazdu. Nie jest to zgodne z duchem naszej decyzji o zakazie wjazdu samochodów ciężarowych, ale zgodne z prawem. Zastanowimy się co dopisać do wyjątków, aby nie mogły parkować takie duże auta, może ograniczenie długości samochodu?
      IL

      • melisa pisze:

        Ciekawe, czy ten biały z niemieckimi numerami, który stoi tu od Sylwestra jest zarejestrowany jako osobowy. Moze jako ciężarowy niegramotny? Co się dzieje z ludźmi? Jak jeden dostawczy nauczy się parkowania poza dziedzińcem, to inny się przyplątuje i łamie zasady. Może jest potrzebny strażnik z karabinem?

  • mieszkaniec pisze:

    Czy można sie dowiedziec na kiedy przewidziane jest zamknięcie naszego smietnika ? Była o tym mowa na zebraniu wspólnoty.W dalszym ciagu wielu mieszkanców sasiednich posesji wyrzuca u nas śmieci i to bez segregowania .

    • IL pisze:

      Elementy niezbędne do zamknięcia śmietnika są już wykonywane. Mamy nadzieję, że w tym miesiącu firma zamontuje je.
      IL

  • mieszkaniec pisze:

    Chciałbym sie dowiedziec czy kolejny remont (chyba na 3 pietrze cześci D ) został zgłoszony do Zarządu? To juz półtora roku jak trwają w naszej klatce remonty.

    • IL pisze:

      Do dziś nie zgłoszono następnego remontu. Może to wciąż ten sam, bo wciąż trwają prace w mieszkaniu, w którym remont rozpoczął się w marcu tego roku.

  • FIRMA pisze:

    WITAM

    W związku z tym iż zostały wymienione nam ciepłomierze i zapłaciliśmy za nie,czy zatem można prosić i wydanie nam faktur VAT za nie ?? Ja mam na ten lokal zarejestrowaną firmę i lokal ten służy mi tylko i wyłącznie jako biuro, więc faktura VAT bardzo mi się przyda do odliczenia VAT oraz jako koszt prowadzenia firmy. Proszę o jasną odpowiedź czy jest taka opcja, dodam że nie mam możliwości przyjścia tam do Państwa bo w ZG jestem tylko w weekendy, pozdrawiam Marcin Kmita

  • Wojciech pisze:

    Czy jeszcze w tym roku zostanie zrealizowana inwestycja drogi wjazdowej na teren naszej wspólnoty?

    • admin pisze:

      Według planu, droga wjazdowa miała być naprawiona i ta inwestycja ostała już zrealizowana (wypełnione trelinkami ubytki na wysokości gazonów). Jeśli chodzi o część drogi należącej do miasta (część asfaltowa), to ten fakt i prośba o naprawę została wystosowana do miasta, na razie bez odzewu.

  • szczurek pisze:

    Czy ma ktoś jeszcze wrażenie, że Nasza woda płynąca z kranu ma nieprzyjemny zapach

  • Janusz pisze:

    Nasze ciepłomierze !!!

    Kto je wymienia, jakie kryteria decydowały o wyborze tej firmy ?? Jak się miały koszta do ofert konkurencji ??

    • admin pisze:

      Szanowny Panie „Janusz” i zarazem „sąsiad”,
      Obecność na corocznych zebraniach wspólnoty nie jest obowiązkowa, ale jeśli ktoś nie przychodzi na nie to wtedy zawsze może przyjść na dyżur Zarządu – każdy wtorek od 18.00 do skutku, nie krócej niż do 19.00. Może też przeczytać protokół z zebrania.
      Przy wyborze firm, które wykonują dla wspólnoty jakieś prace, zawsze kierujemy się rachunkiem ekonomicznym i zdrowym rozsądkiem.
      Uchwały podejmują mieszkańcy, nie Zarząd – to jest truizm, ale widać nie wszyscy mieszkańcy (współwłaściciele wspólnoty?) o tym wiedzą.
      Prosimy się nie chować za anonimowością internetu tylko przyjść do węzła we wtorek, wtedy postaramy się rozwiać wszystkie Pana obawy i lęki związane z naszą nieruchomością.
      Zarzut trwonienia naszych pieniędzy jest nie na miejscu, natomiast jest dowodem na to, że nie ma Pan pojęcia co się na wspólnocie dzieje i ile to kosztuje, a ile ile kosztowało wcześniej, za poprzedniego Zarządu. Gdyby Pan zrobił wysiłek i wczytał się w posty, lub przyszedł na dyżur, jesteśmy pewni, że wszystkie pana wątpliwości byłyby rozwiane, a przeprosiny za pomówienia o niegospodarność może byśmy przyjęli.
      IL

  • sąsiad pisze:

    „Uchwała o częściowym ociepleniu budynku i wykonaniu elewacji całego budynku” – generalnie na jakiej podstawie chcecie Państwo malować elewację?? jakie będą wymierne korzyści dla mieszkańców ?? Jak zostanie wyłoniona firma która będzie wykonywała te prace i w oparciu o jakie kryteria?? Dużo pytań , ale skoro chcecie Państwo trwonić nasze pieniądze to warto abyśmy wiedzieli dlaczego ??

    • melisa pisze:

      Ha ha ha, a to znalazł się specjalista od teorii spiskowych i szukania dziur w całym! Dokładnie taki, jakich potrzebują np. w komisji pewnego inspektora, specjalisty od ,,wyjaśniania” przyczyn niektórych katastrof lotniczych. Facet, zastanów się (jeśli potrafisz myśleć) nad tym, o czym bredzisz, a może zauważysz, że robisz z siebie durnia. Jeśli ten Zarząd trwoni nasze pieniądze, to jak nazwać ,,wydawanie” ich w ciągu ponad 10 lat przez poprzedni. Pani IL ma moje 100% poparcie, m.in. za logikę, solidność argumentacji i ciężką pracę na rzecz Wspólnoty.

    • 1/3 pisze:

      Szanowny Sąsiad myśli chyba ze nasz blok ma tylko 2 lata bo w takim przypadku plany związane z malowaniem elewacji jak i częściowym ociepleniem budynku były by bezzasadne ale tak nie jest nasz blok się starzeje i nieuchronnym jest aby zacząć dbać o niego chyba że chcemy aby za kilka lat mieć nie ładny komfortowy blok a kamienice na warszawskie Pradze.
      Zaznaczę tu że planowane prace nie obejmują tylko malowania i częściowego ocieplenia ale wiele innych prac niezbędnych do zachowania naszego budynku w dobrym stanie ale o szczegółach zawsze można się dowiedzieć we wtorek na zebraniu Zarządu.
      Zainteresowanych zapraszam.

      pozdrawiam 1/3

  • ;) pisze:

    Pozdrawiam sąsiada zrzucającego śmieci i kartony na dach, fantastyczna zabawa ;)

    • admin pisze:

      Ja już go osobiście pozdrowiłam ;-) Skutek: kartony zniknęły z daszku węzła cieplnego. Może ten sąsiad jest reformowalny…
      IL

  • 14 pisze:

    Apel do któregoś z sąsiadów (nie wiem, którego, bo nie miał odwagi się podpisać) Jeśli nie potrafił Pan/Pani zlokalizować, w którym mieszkaniu odbywała się wczoraj impreza, to proszę dwa razy się zastanowić zanim Pan?Pani coś wulgarnego napisze.
    U nas była wczoraj cisza a nad ranem dostaliśmy kartkę świadczacą o tym, co wyżej napisałem, oraz o niesłychanym prostactwie osoby piszącej.
    PS. My też nie mogliśmy wczoraj spać, a – i – kartony na dachu nie są nasze

  • sąsiadka pisze:

    W takim razie proszę powiedzieć na jakie wydatki składają się miesięczne opłaty za miejsce postojowe i czy nie można było opłacić tej usługi z tejże puli.

    • admin pisze:

      Opłaty za miejsca garażowe są na osobnym koncie, z którego opłaca się serwis bram garażowych oraz sprzątanie (zamiatanie). Jeśli zachodzi potrzeba naprawy bramy, to korzystamy ze zgromadzonych środków.
      Oczywiście, że moglibyśmy te ok. 1000 zł za ekstra sprzątanie pobrać z funduszu garażowego, ale zdecydowaliśmy się na opcję dopłaty przez każdego właściciela po 10 zł, bo wolimy aby była rezerwa na naprawy, które są bardziej kosztowne niż to sprzątanie.

  • sąsiadka pisze:

    Proszę o wyjaśnienie na jakiej podstawie doliczono do czynszu hali garażowej kwotę 10 zł, skoro co miesiąć płacę 15 zł. i miałam nadzieję, że ta kwota jest między innymi na tego typu prace porządkowe. Dlaczego nikt nie poinfomował wcześniej, że będę musiała dopłacić tylko postawiono mnie przed faktem dokonanym ?

    • admin pisze:

      Do czynszu garażowego doliczono 10 zł, ponieważ tyle kosztowało czyszczenie na mokro w rozliczeniu na 1 właściciela miejsca garażowego. Nie było to typowe, zagwarantowane umową z firmą sprzątającą zamiatanie, ale wyczyszczenie podłogi z piachu metodą „na mokro” specjalistycznym sprzętem. Do tej pory, wszystkie firmy sprzątające u nas nie chciały tego zrobić z uwagi na zużycie sprzętu, który byłby do tego użyty. Okazało się jednak, że można. Niezadowolonych osób nie było, bo jednorazowy wydatek 10 zł nie jest wysoki, a efekt był, nareszcie podsadzka była porządnie umyta. Zamiatanie tej posadzki nie daje takiego efektu.
      Pewne decyzje Zarząd może podejmować bez uchwał, referendum. I tak np. nie pytaliśmy Pani, ani innych mieszkańców, czy możemy zmienić firmę sprzątającą i płacić w związku z tym mniej o ok. 600 zł miesięcznie, nie pytaliśmy też, czy możemy zrobić bramę wjazdową od strony Masy, aby mogły na teren naszej posesji od wjeżdżać samochody „usługowe” itd, itd…

  • rene pisze:

    RATUNKU!!!ludzie czy jest cos co wam nie przeszkadza?-malkontenci!!!czekam kiedy beda skargi na burze, poranny śpiew ptaków wiatr…PS. zapewne „sąsiad” jest idealnym lokatorem szczególnie w sobotnie poranki

  • A_sąsiad pisze:

    Witam.

    Czy segregacja śmieci już obowiązuje, czy jest jakiś okres przejściowy? Może załączył by ktoś plik z jakąś instrukcją co i gdzie wrzucać? Poza tym zdaje się, że i tak śmieci, które posegregujemy wpadają do tego samego kontenera.

    • admin pisze:

      Segregacja już obowiązuje. Mamy pojemniki, na których jest napisane na jakiego rodzaju śmieci są przeznaczone, czyli mamy na makulaturę, plastik i puszki, szkło białe i kolorowe oraz pozostają pojemniki na całą resztę.
      Każda gmina ma obowiązek segregowania śmieci, myślę więc, że jednak to co my wrzucimy do odpowiednich pojemników nie będzie potem mieszane.

  • sąsiad pisze:

    Wczorajsza wieczorna ( godzina rozpoczecia po 22 ) wyprowadzka….hałasy, głośne rozmowy tzn krzyki wulgarzyzmy pomijam ale to co zobaczyłem rano po godz. 6 chyba szok! wejścia do klatki CD na ościez pootwierane brud, bałagan, poobijane drzwi wejsciowe do windy itd, itp… I jeszcze apel do rodziców dzici wczoraj był jeden z tych dni gdzy na podwórku było tak głosno, że po cięzkim dniu pracy nie słyszałem wsłanej telewizji o poczytaniu książki nie wspomne. Jest też temat załatwiania potrzeb fizjologicznych naszych mlusińskich pod oknami bloku!!!

  • melisa pisze:

    W klatce ,,D” uroczyście wkroczyliśmy w CZWARTY miesiąc paranoi remontowej mieszkania na trzecim pietrze. Może by tak z tej okazji Zarząd urządził jakis festyn z kiełbasą, piwem i fajerwerkami?

    • Chochlik pisze:

      Racja Meliso! Zarząd mógłby wyjść na przeciw oczekiwaniom wymaltretowanych mieszkańców i urządzić festyn. Warunek musi być jeden – sponsorem jest właściciel remontowanego mieszkania, a poza tym każdy niech przyniesie na imprezę udarówkę.

  • inny sąsiad pisze:

    Fajnie że ktoś poruszył temat zachowania tego Pana i jego dzieci, ale może on jest jednak członkiem Naszej wspólnoty, śmiecie też wyrzuca u nas…
    Poza tym dzieci… ja staram się z moimi przebywać na podwórku, zwracać im uwagę na np. niszczenie zieleni itd. niestety inni rodzice preferują chyba bardzo bezstresowe wychowanie swoich pociech gdyż widząc jak one demolują podwórko mają to w d…e.

    • IL pisze:

      … i takich mieszkańców jak „inny sąsiad” życzylibyśmy sobie więcej.
      Wyrzucanie śmieci przez osoby nie z naszej wspólnoty, to już inny problem – jest to nagminne; planujemy zainstalowanie zamknięcia wiaty śmietnikowej. Mam nadzieje, że wkrótce.

  • sąsiad pisze:

    Odnosząc się jeszcze do Pana z innej Wspólnoty, który wraz z dziećmi delikatnie mówiąc „zatruwają” nam życie powiem tak: nie będziemy tak jak on sam gonić go z naszej Wspólnoty ale może Zarząd zwróci temu panu uwagę w imieniu „nas” lokatorów być może wtedy nie będzie tak arogancki jak wobec naszej sąsiadki To taka moja sugestia – prośba.

    • IL pisze:

      Też jestem za tym, żeby dzieci z innej wspólnoty mogły bawić się na naszym dziedzińcu. Jednak co zrobić z ich rodzicami, którzy są w domu? Ja chętnie porozmawiam z panem, o którym mowa w komentarzach, ale nie wiem czy ten ten pan, którego mam na myśli :-(
      W naszym regulaminie – w załączniku do niego przyjętym uchwałą nr 3/2013 stoi, że rodzice odpowiadają za szkody wyrządzone przez ich dzieci.
      Czy umieścić zasady zachowania się rodziców w regulaminie? Można o tym podyskutować, ale… czy nie byłby to martwy zapis? i jak mógłby wyglądać.

  • sąsiad pisze:

    Zacznijmy od zmiany regulaminu ( w jedej z uchwał głosowałem za zmianami ) Znajomi z innej wspólnoty mają też zapis o obowiązkach rodziców….. ustalony w porozumieniu z dzielnicowym i strażą miejska. Jeśli Zarząd wyrazi zgodę mogę wkeić link do reguLlaminu innej wspólnoty. Ze względu na godziny pracy nie mogłem wczoraj przyjść na dyżur aby omówić z Zarządem opisany wcześniej problem. Pozdrawiam.

  • sąsiad pisze:

    Faktycznie wczoraj ten Pan przeszedł samego siebie. Może wspólnie z Zarządem ustalmy co możemy zrobić z tym problemem. Pojawiły się też zabawy
    na klatkach schodowych w windzie oraz tzw głuche domofony. Najczęściej przez małe, pozostawione bez opieki dorosłych dzieci.

    • IL pisze:

      Nie wiem jak „sąsiad” chciały rozwiązać problem pozostawionych bez opieki dzieci, które robią co im w duszy gra. Przecież, to rodzice mają obowiązek pilnować dzieci, a jeśli tego nie robią, to co my możemy zrobić? Może jakieś propozycje? Zabrać się za wychowywanie rodziców?
      Zwracajmy uwagę dzieciom, skoro ich rodziców nie ma przy nich.
      Wracając do Pan z dziećmi z innej wspólnoty… ręce opadają :-(
      Swoją drogą, to dlaczego rodzice, którzy są na dziedzińcu nie zwrócą mu uwagi, ze coś nie tak jest z zachowaniem jego dzieci, a to rzucanie niedopałków gdzie popadnie nie mieści mi się w głowie.
      Dobrze, ze choć jedna „sąsiadka” zdobyła się na to.

  • sąsiadka pisze:

    Niedzielna historyjka….. poszlam z dzieckiem na plac zabaw Wspólnoty Mieszkaniowej 23 i….. zwrócono mi uwagę, iż nie mam prawa tu przebywać ponieważ nie mieszkam w tej Wspólnocie – monitoring mają może :) więc pozwolilam sobie wczoraj zwrócić uwagę tejże osobie że skandalicznie zachowuje się ze swoimi synkami na dziedzińcu naszego bloku ( wysoki Pan, ktory niedpoałki papierosków rzuca gdzie popadnie, a jedo starszy syn Jędrek ma irytujący glos a młodszy wydziera sie w nieboglosy) co usłyszalam gdy grzecznie zwróciłam uwagę nie wyrzucając go z przed bliku w tak hamski sposób w jaki on mnie RZEKŁ: spadaj babo…..

    • Tez sąsiad pisze:

      O tak, ten pan ze swoimi dziećmi robi więcej hałasu niż wszystkie „nasze”. Nie pilnuje swoich dzieci, nie zwraca uwagi, żeby nie wrzeszczały – zwłaszcza ten młodszy. Trzeba o tym głosno mowić, moze coś do niego dotrze. Poziom odpowiedzi tego pana swiadczy tylko o nim, i swiadczy źle – jakby ktos miał wątpliwosci. Jest na to nazwa – chamstwo. Powiedzmy NIE chamstwu na naszym podworku.

  • sąsiadka pisze:

    Szanowni Mieszkańcy, drodzy forumowiecze!
    zapraszam wszystkich na jutrzejszy dyżur w kotłowni. Spotkajmy się i „wygarnijmy” sobie wszystko co nam przeszkadza np: głośna muzyka taka, która zakłóca nam odbior naszej etc. Dogadajmy się w „cztery oczy” i żyjmy w zgodzie.Miłego dnia i do zobaczenia jutro :)

  • mieszkaniec pisze:

    Doprawdy,może ktoś z zarządu by sie dowiedział jak długo jeszce potrwa ten remont na 3 piętrze klatki D ? Faktycznie jak ktoś zauważył prawie rok juz trwają tu remonty.Bez złośliwości,ale może szybciej potrwałoby wybudowanie domu i tym sposobem nie cierpieli by sąsiedzi.Makabra !

    • IL pisze:

      Remont to niech i cały rok trwa, ale chodzi o to, aby nie zakłócał on uporczywie życia innych mieszkańców. Niestety tak się dzieje od prawie 3 miesięcy. Jak dowiedziałam się, potrwa jeszcze trochę, ile dokładnie, tego nie wiem (jeszcze). Zarząd wystosuje pismo do właściciela mieszkania z żądaniem ograniczenia hałasu do określonego przedziału czasowego. Jeśli Państwo mają jakieś sugestie rozwiązania problemu uciążliwych głośnych remontów, to prosimy o przedstawienie ich.

  • sąsiad pisze:

    Czy w naszym budynku panują inne zasady? Np: można zmieniać kolor balustrad? można ingerować w części wspólne budynku takie jak elewacja? Apel do Zarządu! proszę zwrócić uwagę na to co się dzieje w klatce C, na jednym z balkonów.

    • sąsiad pisze:

      Doprawdy zastanawiające, iż dopiero teraz Pan zauważył, że balustrady są w różnych kolorach (od różnych odcieni zielonego zaczynając, poprzez czerwone a na niebieskich kończąc)
      Pozdrawiam serdecznie,

      • Lisek pisze:

        Nareszcie mamy i żółty, brakowało nam go!Dziękujemy sąsiedzie.Do usłyszenia…

    • IL pisze:

      Oczywiście, że nie można dowolnie malować części wspólnych, jakimi są barierki balkonu. Powinno wkomponować się w estetykę bloku, żółty kolor nijak pasuje do tego co mamy. Jeśli właściciel mieszkania nie wiedział o tym, to z pewnością od soboty wie. Poczekajmy na jego reakcję.

      • sąsiad pisze:

        Czy żółty kolor mniej pasuje niż niebieski do – co by nie mówić – zółtej elewacji bloku, to już kwestia gustu, więc nie będę się do tego odnosił…

        Natomiast nie rozumiem, jaki grzech popełniłem chcąc jedynie odwrócić uwagę widzów od tej fantazyjnej i zardzewiałej kratki pod naszym balkonem? I skoro już przy kratach jesteśmy, to abstrahując od dopasowania kolorów, myślę że owa kratka tym bardziej nijak nie pasuje do tego, co mamy :)

        • Chochlik pisze:

          O tak, uwaga została odwrócona, może nie widzów ale sąsiadów! Teraz wszyscy patrzą na Pana balkon, jeśli o to Panu chodziło to osiągnął Pan swój cel. A może tak Pan przemaluje wszystkie balkony na żółto, będzie i gustownie, i jednolicie. Ale wtedy nie będzie się Pan wyróżniał… cóż, nie można mieć wszystkiego.

          • sąsiad pisze:

            No cóż, pisząc wcześniejszy komentarz, starałem się jedynie pół żartem zwrócić uwagę na przyzwolenie do stawiania krat na balkonach, ale czytając Pana wypowiedź już wiem, że powinienem napisać to wprost.
            A więc – jeśli można malować balkony na różne kolory (ja naliczyłem cztery) oraz można się zakratować i nikomu to nie przeszkadza (a jeśli nawet przeszkadza, to nic – jak widać – nie zostało w tej sprawie zrobione) skorzystałem z okazji i odświeżyłem nasz balkon malując go na ładny żółty kolor.
            Nam nie przeszkadzają kolorowe balkony, ale jeśli Pan nie może oderwać wzroku od naszego balkonu, to może Pan przemaluje nam balkon na czerwono-zielono-niebiesko-biały (pozostawiając oczywiście trochę rdzy, żeby się nie wyróżniać) – będzie wtedy gustownie i jednolicie.

  • Pechowi pisze:

    Już dawno nic nie było na temat remontów. Sąsiedzi cierpia w milczeniu. Bo nic nie może zagłuszyć hałasu z mieszkania na 3 pietrze, gdzie od kilku miesiecy bez wzgledu na piatek czy swiątek tłuką, wiercą stukają. Litości!!!!! Ostatnia niedziela tez była z efektami dxwiękowymi. Jak długo jeszcze????

    • melisa pisze:

      @Pechowi: Rzeczywiscie, a z informacji podanej przez właściciela wynikało, że ten ,,remont” będzie trwał ok. 1,5 mies. Trwa już ponad 3, czyli cały KWARTAŁ! Niezły poślizg i końca nie widać, a raczej nie słychać. To jest grubo nie w porządku wobec sąsiadów. Ponadto ciąg tych remontów trwa w tej klatce już od ok. roku (trzecie mieszkanie). Sprawa remontów (hałasu, czasu trwania itp.) na pewno powinna byc jakoś uregulowana (pewnie w przyszłosci będzie). Hałas na taką skalę jest zanieczyszczeniem środowiska i powinien być traktowany jak śmieci i podlegać tym samym zasadom. Może wprowadzenie np. jakichś opłat proporcjonalnych do poziomu hałasu, czasu trwania itp. zmotywowałoby robiących remonty do większej dyscypliny w tym względzie. Na razie niestety mamy wolną amerykankę.